Ile zapłacimy za święta?

Jeszcze niedawno drogowcy zakładali, że droga będzie przejezdna na początku przyszłorocznych wakacji. Dziś ten termin nie jest już taki pewny. Jedna z firm startująca w przetargu złożyła odwołanie i teraz sprawą zajmie się Krajowa Izba Odwoławcza. - Trudno nam powiedzieć jak długo to potrwa. Może się to skończyć na jednej rozprawie, ale nie musi - mówi Alina Cieślak z GDDKIA w Poznaniu.
Zupełnie inną sprawą jest operacja przeniesienia poczwarówki jajowatej. Ślimak miał zostać przeniesiony wiosną - po raz kolejny jednak przesunięto termin otwarcia ofert w przetargu. - Z powodu procedur administracyjnych termin został przesunięty na 26 kwietnia - mówi Alina Cieślak. Rzecznik nie chce jednak podawać szczegółów. I właśnie te procedury administracyjne powodują, że wciąż nie wiadomo kiedy rozpocznie się łatanie 6-kilometrowej dziury.
Założenia GDDKiA są takie, że wykonawca będzie miał 18 miesięcy na wybudowanie brakującego odcinka obwodnicy, ale droga ma być przejezdna po 14 miesiącach. W ramach umowy wykonawca wybuduje ponad 5 km drogi oraz trzy obiekty mostowe i węzeł drogowy na skrzyżowaniu z drogą wojewódzką nr 184. Inwestycja będzie w całości finansowana ze środków Krajowego Funduszu Drogowego. Pieniądze na budowę brakującego odcinka obwodnicy pochodzą z oszczędności przy innych inwestycjach drogowych w Polsce. W ramach realizacji Zachodniej Obwodnicy Poznania, 30 października 2012 udostępniono kierowcom 7,8 km odcinek S11 Złotkowo - Rokietnica (etap IIa).
Jeśli wszystko pójdzie dobrze, Zachodnia Obwodnica Poznania będzie przejezdna w całości w 2014 roku. Do tego czasu kierowcy muszą jakoś sobie radzić jeżdżąc drogami lokalnymi.