Gala na 60-lecie szkoły im. Wieniawskiego

Mieszkańcy nie przyjmują do wiadomości argumentów i zasad funkcjonowania takiej strefy. Mimo to będziemy dalej rozmawiać. Być może będą możliwe korekty jej granic. Wojsko zadeklarowało, że granice tego obszaru nie są nienaruszalne. Myślę, że z wojskiem będziemy próbowali dokonać takiej korekty - powiedział Radiu Merkury Marek Bryl - powołany przez marszałka negocjator.
Zdaniem Grzegorza Małeckiego ze stowarzyszenie Ekologiczne Marlewo - strefa zrzutu to zagrożenie dla mieszkańców i przyrody. - Ta strefa rozciąga się pomiędzy Wiórkiem, Rogalinkiem a Kamionkami. To jest teren leśny. Możemy sobie wyobrazić skutki zrzutu paliwa czy podwieszeń, które są materiałami wybuchowymi na takim terenie. Może dojść do pożaru lasu i do skażenia środowiska - uważa.
Kolejne spotkanie - tym razem z mieszkańcami Mosiny - odbędzie się w ciągu najbliższych tygodni. Na wtorkowym spotkaniu nie było przedstawicieli wojska.