Pod koniec lat 90 w Polsce było ponad 20 mln świń, teraz jest niewiele ponad 10,5 mln. Problem dotyka także wielkopolskich rolników. Jacek Jankowski wiceszef Okręgowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych alarmuje, że w Leszczyńskiem w ciągu ostatnich 5-6 lat spadek liczby świń jest ogromny. - Coraz droższa jest pasza, rośnie cena zboża, bardzo podrożała soja - mówi Zdzisław Tylicki, prezes trzech grup producenckich trzody chlewnej.
Swoją hodowlę zlikwidował rolnik z okolic Krzemieniewa Leszek Kruk. - Rocznie odstawialiśmy około 500 sztuk, teraz zero - mówi. Zdaniem specjalistów ratunkiem dla hodowców świń byłoby tworzenie grup producenckich, ale do nich ciagle nie mogą przekonac sie polscy rolnicy. Ministerstwo rolnictwa liczy, że hodowlę trzody chlewnej w Polsce uda się uratować z pieniędzy z nowego budżetu Unii Europejskiej.