W roku 2023 odnotowaliśmy ponad tysiąc osób uchylających się od szczepień. Można powiedzieć, że średnio przybywa trzysta, czterysta osób rocznie. To jest bardzo duża liczba osób. Często te argumenty są po prostu nie bo nie. Są oczywiście niepożądane odczyny poszczepienne, natomiast zazwyczaj są to odczyny bardzo lekkie i dzieci powracają do zdrowia
- mówi Agnieszka Dybała-Kamińska.
Do szczepień obowiązkowych dzieci zaliczamy te przeciwko, m.in. krztuścowi, odrze, śwince, różyczce czy WZW typu B.
Nie ma gwarancji, że osoby zaszczepione nigdy na daną chorobę nie zachorują, ale wśród osób szczepionych nie występują powikłania, a to na nie najczęściej umieramy. Ruchy antyszczepionkowe również bardzo często podkreślają fakt, że te choroby nie występują. Właśnie, nie występują dlatego, że jesteśmy szczepieni
- wyjaśnia Dybała-Kamińska.
Wobec osób uchylających się od obowiązkowych szczepień dzieci prowadzone jest postępowanie egzekucyjne przez wojewodę. Karane są one grzywną w wysokości ośmiuset do tysiąca złotych. Problem unikania obowiązkowych szczepień dzieci dotyczy całego kraju.