Wyrok poznańskiego sądu z początku sierpnia zaskoczył pozostałych mieszkańców i radnych Strzeszyna. Przewodnicząca osiedlowej rady Małgorzata Bogusławska podkreśla, że boisko wybudowano zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.
To uchwała Rady Miasta z listopada 2011 roku. Uchwała ta powoływała nie tylko ten teren sportowo-rekreacyjny, ale również pozwalała zagospodarować wszystkie sąsiednie działki, również pozwalała na nabycie tych domów jednorodzinnych, które są tutaj w okolicy. Kupując dom na tej lub innej działce, każdy wiedział w jakim sąsiedztwie będzie się budował
- mówi Małgorzata Bogusławska.
Podstawą wyroku były wyniki przeprowadzonych na początku lata badań akustycznych. Stwierdzono przekroczenia norm. Głównym źródłem hałasu jest odbijanie piłki do koszykówki. Jak przekazał pełnomocnik mieszkańców, którzy pozwali miasto, wyrok spełnia ich oczekiwania, ale nie jest jeszcze prawomocny.
Osiedlowi radni liczą na złożenie przez władze Poznania odwołania. Jeśli to się nie uda, będą chcieli ratować boisko, zakładając w pobliżu ekrany akustyczne.