Poznańska Prokuratura Okręgowa oskarżyła także trzy osoby, które miały funkcjonariuszom wręczać łapówki. Jak powiedziała rzecznik prokuratury Magdalena Mazur - Prus, policjanci usłyszeli po kilka zarzutów. Magdalena Mazur - Prus podkreśla, że policjanci za załatwienia sprawy nie przyjmowali pieniędzy, ale różne rzeczy np. wyroby znanych firm czy też dziczyznę. Wszystkim oskarżonym grozi do 10 lat więzienia. Dwóch z czterech oskarżonych policjantów przeszło na emeryturę. Pozostali po kilkutygodniowym zawieszeniu - wrócili do pracy.