Dziecko przyszło na świat w wyniku cesarskiego cięcia, z początkiem listopada ubiegłego roku, w szpitalu w Kępnie. Z ciężkim urazem głowy trafiło do szpitala w Ostrowie. Tam zmarło.
Prokuratura zna przyczyny śmierci noworodka, ale nie ujawnia ich dla dobra toczącego się śledztwa. Prokurator Rafał Sławnikowski z łódzkiej prokuratury regionalnej, podkreśla, że śledztwo prowadzone jest w sprawie a nie przeciwko konkretnym osobom. Choć działania prokuratury skupiają się na tym, aby odpowiedzieć na pytanie czy dziecko zmarło wskutek błędu lekarskiego.
Dziewczynka urodziła się w 33 tygodniu ciąży. Prokuratura nie ujawnia, kiedy powstał uraz głowy. Analizowana jest dokumentacja medyczna, przesłuchiwani są świadkowie. Noworodek tuż po porodzie trafił na neonatologię ostrowskiego szpitala, ale mimo wysiłków tamtejszych lekarzy nie udało się go uratować.
Prokuratura chce do marca zakończyć przesłuchania i wówczas podejmie decyzje czy powoływać biegłych w tej sprawie, a jeśli tak, to jakich.