Mieszkańców przeniesiono do drugiego budynku przy ulicy Pocztowej obok dworca PKP - mówi o powodach decyzji prezydent Gniezna Michał Powałowski.
Jeden budynek to obniżenie kosztów. Trzy lata temu zimą mieszkało w schronisku ponad 50 osób, w zeszłym roku było to 35 osób a obecnie mamy w jednym budynku 20 osób. Jeżeli zima będzie ostra i bezdomnych pojawi się więcej a schronisko na Pocztowej nie będzie w stanie pomieścić wszystkich chętnych to ponownie uruchomimy także budynek na Kawiarach
- wyjaśnia Michał Powałowski.
W wychodzeniu z bezdomności w Gnieźnie pomagają także mieszkania treningowe, w których w październiku zamieszkało siedem osób ze schroniska - dodał prezydent Powałowski.