Międzynarodowy Kongres Astronautyczny w Poznaniu. Czego możemy się spodziewać?

Jak już informowaliśmy, stolica Wielkopolski za trzy lata będzie gospodarzem spotkania.
"Polski sektor kosmiczny ma za sobą kilka lat dynamicznego rozwoju i taka impreza to jest zawsze coś, co wzmacnia i mobilizuje do rozwoju. Ten kongres to impuls dla naszej gospodarki" - mówi minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk.

Ponad pół tysiąca firm i instytutów pokazało w ostatnich latach, że bez kompleksów może nadążać za światową konkurencją. Podejmować nowe badania, nowe technologie w ramach tej sfery kosmicznej, więc myślę, że to będzie dalej mobilizowało. Jakbym miał wskazać taką jedną korzyść, to będzie właśnie mobilizowało do nowych badań, do nowych odważnych projektów

-wyjaśnia minister.

Kongres odbędzie się jesienią 2027-ego roku i zajmie niemal całe tereny targowe w Poznaniu, ale sporo będzie się działo w całym mieście. Skorzystają też mieszkańcy - mówi prezes targów Tomasz Kobierski.

Duża część konferencji jest poświęcona też młodym w przemyśle kosmicznym, w związku z tym studenci nie tylko z Poznania, ale też z innych uczelni z całego świata wypełnią miasto Poznań. Będzie dzień otwarty dla mieszkańców i będzie można bezpłatnie przyjść i obejrzeć ekspozycję tych światowych potęg, bo przecież będzie NASA

- tłumaczy Kobierski.

W tym roku na wystawie towarzyszącej kongresowi można było zobaczyć między innymi kosmiczne skafandry czy fragment skały księżycowej.

Targi chcą do momentu rozpoczęcia konferencji postawić hotel na swoim terenie, bo zainteresowanie tegorocznym kongresem astronautycznym w Mediolanie było rekordowe, więc do Poznania może przyjechać nawet 14 tysięcy gości.

Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak mówił dziś, że taki międzynarodowy kongres to prestiż dla miasta, ale też dochody dla branży hotelarsko-gastronomicznej, które mogą sięgnąć nawet 80 mln złotych. Skorzysta też poznańskie lotnisko.