Trzy pielęgniarki z Kalisza wystawiały certyfikaty szczepienia ludziom, którzy szczepieni nie byli. Kobiety trafiły do aresztu. Ich klienci mieli płacić za certyfikat od 500 do 700 złotych.
Czy w Polsce takie certyfikaty ułatwiają życie? A może powinniśmy pójść śladem Francji czy Austrii, gdzie bez certyfikatu nie można wejść do kina czy restauracji?
Zapraszamy do dyskusji dziś w audycji "W środku dnia" o godzinie 12:15.