Po 120 latach kaliski podróżnik i patriota Stefan Szolc-Rogoziński wraca do Polski

Na spotkaniu z mieszkańcami Konina (woj. wielkopolskie) szef PO mówił, że zdecydowana większość Polaków chce zmiany.
Ta potrzeba zmiany, to poczucie, że dłużej tego Polska i my wszyscy nie wytrzymamy, nie wyrzuciło z naszych serc i z naszych umysłów tego co najważniejsze. Ja o tym zawsze, jak mówię, to ci z PiS-u się śmieją, albo szydzą, albo najwyraźniej nie rozumieją, o czym mówię, kiedy ja mówię o znaczeniu w polityce takich wartości oczywistych jak miłość, przyjaźń, uśmiech. To jest nasza największa przewaga, to jest największy nasz skarb. My z nimi wygramy, bo my kochamy. Bo my kochamy Polskę, my kochamy ludzi, my kochamy dzieci, nasze wnuki
– powiedział Tusk.
Bardzo mi zależy na tym, żeby wszyscy w Polsce zrozumieli, że to jest wielka szansa 15 października, że my od wielu poważnych nieszczęść możemy uratować ojczyznę bez wysiłku zbrojnego, bez dramatycznego poświęcenia
- oświadczył szef PO i przekonywał do zagłosowania na "pozytywną zmianę".
Szef PO przypomniał też, że kiedy wracał do krajowej polityki, KO cieszyła się poparciem na poziomie 14-16 proc. - "Dzisiaj stabilnie przekroczyliśmy 30 proc. To jest oczywiście za mało, ja wiem (...). Ale mówię o tym, nie żeby się pochwalić, to nie był tylko mój wysiłek, tylko chcę powiedzieć, że wszystko jest możliwe" – powiedział Tusk.
Z najnowszego sondażu Kantar dla "Faktów" TVN i TVN24 wynika, że największe poparcie ma Prawo i Sprawiedliwość - 34 proc. Na drugim miejscu w sondażu uplasowała się Koalicja Obywatelska z wynikiem 30 proc. Podium zamyka Nowa Lewica z wynikiem 10 procent. Próg wyborczy przekroczyłyby jeszcze: Trzecia Droga z wynikiem 9 proc. oraz Konfederacja, na którą zagłosowałoby 8 proc. respondentów. Według badania PiS miałoby 188 mandatów, KO - 157, Nowa Lewica - 46, Trzecia Droga - 41, Konfederacja - 27, a mniejszość niemiecka - jeden mandat.
Donald Tusk wymienił kilka propozycji programowych swojej formacji. To m.in. obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców, wzrost kwoty wolnej od podatku do 60 tys, przeniesienie na ZUS obowiązku wypłaty zasiłku chorobowego od pierwszego dnia zwolnienia i błyskawiczne odblokowanie pieniędzy z KPO, a dla regionu konińskiego - 2 mld zł z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji.
Na pytanie 9-letniej dziewczynki, czy po wyborach Polska będzie krajem szczęśliwym i bezpiecznym - Donald Tusk zapewnił, że zrobi wszystko, aby dorastające dziś dzieci żyły szczęśliwie.
Opozycja jest gotowa do przejęcia władzy Ja nie będę miał żadnego - podkreślam - żadnego problemu, żeby dzień po wyborach dogadać się na budowę sensownego, uczciwego, aktywnego rządu z Szymonem Hołownią, z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i z liderami lewicy. Między nami mówiąc - my jesteśmy dogadani, tak, że my nie tylko wygramy te wybory, ale później, bez żadnych gorszących scen, głupawych targów, natychmiast przystąpimy do roboty jako wspólny rząd.
- przekonywał były przewodniczący Rady Europejskiej.
Zdaniem Donalda Tuska - te wybory rozstrzygają o tym, czy Polska pozostanie w UE. Jego zdaniem obecny rząd szuka pretekstu do wyprowadzenia Polski z Unii. A to grozi kompletną izolacją Polski na arenie międzynarodowej.
PAP/Sławomir Zasadzki