Podczas lądowania maszyna dachowała. Do zdarzenia doszło po godzinie 15 na lądowisku Zborowo w gminie Dopiewo powiecie poznańskim.
W środku były dwie osoby. Jedna osoba jest poszkodowana. Na miejscu pracują służby.
AKTUALIZACJA GODZ. 16:30
Osoby znajdujące się w awionetce opuściły ją o własnych siłach - poinfromowała Radio Poznań policja.
AKTUALIZACJA GODZ. 16:40
Wypadek ultralekkiego samolotu w powiecie poznańskim. Podczas lądowania maszyny Pipistrel Virus doszło do tak zwanego kapotażu, czyli przewrócenia samolotu na dach. Do zdarzenia doszło po godzinie 15:00 na lądowisku Zborowo w gminie Dopiewo.
W środku były dwie osoby, które - jak informuje nas wielkopolska policja wyszły z samolotu o własnych siłach - mówi Andrzej Szymański - właściciel lądowiska Zborowo.
Podczas lądowania samolot ultralekki dostał prawdopodobnie podmuch z tyłu, podniosło mu ogon i zamiast na tylnych kółkach, najpierw uderzył przednim kółkiem w murawę, złamało mu przednią goleń, jechał jakiś czas na goleni i połamał śmigło. To jest taki samolot, który przy lądowaniu ma 50 km/h, więc prędkość była niewielka, nikomu nic się nie stało
- mówi Andrzej Szymański.
Nie było wycieku, nic się nie zapaliło. Jak dodaje właściciel lotniska, straż pożarna została wezwana na wszelki wypadek. Policja sprawdziła trzeźwość ludzi, którzy byli na pokładzie - byli trzeźwi.
AKTUALIZACJA GODZ. 17:20
Na płycie lotniska doszło do incydentu lotniczego ultralekkiego samolotu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że najprawdopodobniej z powodu bocznego podmuchu wiatru w momencie hamowania końcowego doszło do przewrócenia maszyny na dach. W momencie tego zdarzenia w statku powietrznym znajdowały się dwie osoby. Pasażerka tego samolotu doznała niegroźnego rozcięcia naskórka na głowie. Została jednak przewieziona do szpitala celem konsultacji
- mówi sierżant sztabowy Łukasz Paterski z wielkopolskiej policji.
O zdarzeniu powiadomiono Państwową Komisję Wypadków Lotniczych.