Rejestrator jest mniejszy niż bateria "paluszek", a będzie działać przez około trzy lata. Uzyskane dane dotyczące pracy serca - dzięki telemedycynie - są przesyłane na serwery i od razu monitorowane. Dzięki długiej obserwacji stanu pacjenta będzie można ustalić przyczyny niewyjaśnionych omdleń, palpitacji czy zaburzeń pracy serca. Możliwa też będzie szybka reakcja w stanie nagłego pogorszenia zdrowia.
Zabieg przeprowadzą lekarze w Klinice Kardiologii Szpitala Klinicznego Przemienienia Pańskiego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
Ludzie!!!! Co za pytanie???
Mdleje, bo mu słabo.