Już wiadomo, że straty nie są duże. Część towarów z magazynu została wcześniej przewieziona do nowej siedziby firmy pod Swarzędzem. Zarówno budynek, jak i znajdujące się w nim kosmetyki, były ubezpieczone.
Policyjni śledczy badają dokładnie wątek podpalenia. Funkcjonariusze znaleźli na miejscu pożaru między innymi przeterminowane kosmetyki. Sebastian Bellitzay prokurent firmy, do której należy magazyn powiedział, że wszelkie spekulacje na temat korzyści, jakie mogłaby odnieść spółka w wyniku pożaru są absurdalne. Sprawa nie trafiła jeszcze do prokuratury.