Do hipermarketu na obrzeżach Poznania pojechał nasz reporter. Klienci sklepu mówili, że zakupy robią już dzisiaj, bo chcą uniknąć tłoku.
- Mamy makaron, pierniki. Karpia nie mamy, bo nie było - mówią dwie kobiety, które przez sklepowy parking pchały wypełniony po brzegi wózek.
Inny klient zauważa, że dzisiejsza niedziela może być ostatnią taką okazją przed świętami - w kolejną może być już za późno.
Zakupy robimy już teraz, bo w tygodniu nie będzie czasu, a jak zrobimy je w kolejną niedzielę, to na gotowanie będzie już mało czasu.
Do sklepów będziemy mogli pójść jeszcze w niedziele 22 i 29 grudnia. Duże zmiany w tym zakresie wejdą od nowego roku - ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele będzie obowiązywała już w pełni.
Spowoduje to, że niedziel z otwartymi sklepami będzie w 2020 roku tylko siedem.