NA ANTENIE: W punkt - magazyn interwencyjny
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Doradca zawodowy - dla dziecka?

Publikacja: 03.01.2013 g.12:25  Aktualizacja: 03.01.2013 g.13:01
Poznań
Czy 14-latek wie na pewno kim chce być w przyszłości? Może marzyć o swoim przyszłym zawodzie, ale czy powinien już decydować? Czy doradcy zawodowi w gimnazjum umieją pokierować młodym człowiekiem, aby ten w przyszłości był ze swoich decyzji zadowolony? Od pierwszych decyzji w gimnazjum do podjęcia pracy może minąć nawet 10 lat!
Klasa w szkole, ławki - Archiwum Radia Merkury
/ Fot. (Archiwum Radia Merkury)

No i czy w tym wieku młodzi ludzie traktują takich doradców poważnie? Bo już rok później, np. w liceum może się okazać, że wybór szkoły był błędem, a na studiach często okazuje się, że wybrany kierunek to też nie to. Doradca zawodowy ma kierować drogą ucznia, określając jego predyspozycje, talenty i odniesienie ich do rynku pracy.  Okazuje się jednak, że zanim nastolatek zdąży sprawdzić czy pociągają go lekcje muzyki, plastyki czy przedmioty ścisłe, już musi przewidzieć przyszły zawód. Czy to możliwe? Kiedy - tak naprawdę - człowiek decyduje o tym co chce robić w swoim życiu? Czy doradcy zawodowi spełniają swoją rolę w szkołach?

Czy 15-latek kończący gimnazjum wie co chce robić w przyszłości, jaki mieć zawód? To nie takie proste. To wiek, kiedy człowiek dopiero poznaje świat, odkrywa swoje talenty i powinien zdobywać wiedzę ogólną. Tymczasem właśnie w tym wieku musi zdecydować co będzie robił dalej - jaką szkołę wybrać, jaki profil kształcenia, kim chce być za 10 lat. Taki jest system szkolny. Polski nastolatek ma więc w szkole wsparcie - doradcę zawodowego - w gimnazjum, potem w liceum. Doradca zawodowy kieruje drogą ucznia, określając jego predyspozycje, talenty i odnosi to do sytuacji na rynku pracy. Czy to pomaga?

Ciężko jest już w gimnazjum podjąć wiążącą decyzje o swoim przyszłym zawodzie, zwłaszcza, gdy pomysły na to co chcemy robić po skończeniu szkoły zmieniają się jak w kalejdoskopie. Tak jak jest to w przypadku 17-letniej licealistki, z którą rozmawialiśmy. Często nawet student nie wie czy zawód, który mamy "na oku" to ostateczna decyzja dotycząca przyszłości. Czy doradcy zawodowi w szkołach, już w gimnazjach są potrzebni? Jaka powinna być ich rola? Czy nastolatek w tym wieku powinien już decydować kim chce być za kilka lat? Jaki mieć zawód? Czy patrząc na trudny polski rynek pracy, szkolni doradcy zawodowi mogą młodym ludziom ułatwić start? A może strzelają kulą w płot, skoro wskazany - dzisiaj jako atrakcyjna branża - logistyka, będzie za 10 lat traktowana tak jak obecnie - politologia.

Już w szkole dzieci muszą zdecydować czy w ramach dodatkowych zajęć chcą się uczyć się języka obcego, rozwijać talent manualny czy chodzić na zajęcia do doradcy zawodowego ze wspierania i przedsiębiorczości, bo przecież na wszystkie dodatkowe zajęcia w końcu nie starczy nam czasu..zwłaszcza gdy ma się lat 14.

W jaki sposób doradca zawodowy w gimnazjum może pomóc uczniowi - jak odkrywa jego umiejętności i predyspozycje? Aniela Kobusińska-Luty z Gimnazjum nr 56 przyznaje, że to bardzo odpowiedzialne zadanie - doradzanie komuś drogi życiowej. Niektóre testy wymagają wyjątkowej dojrzałości od gimnazjalisty, np. kiedy trzeba określać w jakim stopniu dobrze czułbyś się w zawodzie lekarza lub architekta w wieku 14 lat.

Jak wygląda doradztwo zawodowe dla licealistów? Ono jest bardziej nakierowane na wybór konkretnego kierunku studiów. Doradca, mając informacje o tym jakie maturzysta zdaje przedmioty na maturze i jakie są jego zainteresowania, zdolności, pomaga wybrać kierunek studiów.

Wagę stanowiska doradcy zawodowego w gimnazjum podkreślają doradcy studentów, którzy widzą jak błędne decyzje podejmują nawet studenci, bo nie wiedzą kim chcieliby być albo wybierają studiowanie dwóch kierunków, które kompletnie nie mają przełożenia na rynek pracy.  Ich zdaniem może gdyby rozmawiali z doradcą już na poziomie gimnazjum ich decyzje byłyby bardziej trafione.

Wracamy do gimnazjum - według doradcy zawodowego uczeń musi znać po tej szkole swoje umiejętności, talenty, które może rozwijać i mieć listę zawodów, które w przyszłości dadzą mu pracę - oczywiście na ten moment. Oczywiście życie nie jest takie sztywne, nie da się go zaprogramować. Bo nikt nie wie do końca jak będzie zmieniać się rynek pracy ani w jakim wieku odkryje swoją prawdziwą pasję życia

Jak to było w Państwa przypadku z wyborem przyszłego zawodu? Jak było w przypadku Waszych dzieci czy wnuków? Zapraszamy do dyskusji!

https://radiopoznan.fm/n/