Dostawca kosmetyków do jednego ze sklepów w Śmiglu, zostawiał przywieziony przez siebie towar na zapleczu, zabierając przy tym inne przedmioty oferowane w sprzedaży. Podczas kradzieży wykorzystywał nieuwagę i zaufanie personelu tego obiektu. Skradzione rzeczy oferował później do sprzedania po okazyjnej cenie na jednym z portali aukcyjnych.
Policjanci ustalili, że do kradzieży dochodziło kilka razy. Towar zaczął znikać z półek magazynowych już w lipcu. Obsługa sklepu początkowo nie zauważyła nieprawidłowości. Po jakimś czasie z magazynu zginęły kolejne przedmioty.
Ostatniej kradzież została dokonana pod koniec października. W piątek, 10 listopada, policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Kościanie zatrzymali 39-latka, gdy przyjechał z dostawą towaru do sklepu.
Tego samego dnia usłyszał zarzuty kradzieży. Z półki magazynowej został wyniesiony towar o łącznej wartości ponad 1700 złotych. Mężczyzna przyznał się do przedstawionych zarzutów. Za kradzież grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.