Sąd nie miał wątpliwości, że Jakub P. w czerwcu 2016 roku podczas meczu Warty z Garbarnią Kraków obraził publicznie piłkarza Petara Borovicanina i jego żonę.
- Stał po jednej stronie boiska i wykrzykiwał słowa powszechnie uznawane za obelżywe - uznał sąd.
Szczegółowych motywów rozstrzygnięcia nie poznaliśmy, bo proces karny toczył się przy drzwiach zamkniętych. Na ogłoszeniu wyroku nie było żadnej ze stron. Na razie decyzja sądu nie jest prawomocny. To już drugi podobny wyrok w tej sprawie. W marcu tego roku Jakub P. przegrał proces cywilny o naruszenie dóbr osobistych piłkarza i jego żony. Sąd Okręgowy w Poznaniu zdecydował wtedy, że za swoje zachowanie będzie musiał zapłacić w sumie 80 tysięcy złotych i przeprosić pokrzywdzonych. Od tego wyroku Jakub P. się odwołał.
Sprawą zajmie się teraz Sąd Apelacyjny.