Z treści sms-a wynikało, że ktoś zakopał dziecko. Z uwagi na powagę sytuacji policjanci niezwłocznie przystąpili do działania. W sumie zaangażowanych było kilkudziesięciu mundurowych z kilku jednostek - mówi sierżant sztabowy Weronika Czyżewska z kolskiej policji.
Po kilku godzinach udało się ustalić, kto był nadawcą. Okazało się, że to 15-letnia mieszkanka powiatu poznańskiego. Na szczęście okazało się, że w tej historii nikt nie ucierpiał, nie było zagrożone niczyje życie. To jedyny plus tej sytuacji. Dziewczyna tłumaczyła, że tego sms-a wysłała tylko dla żartu. Pomysł zaczerpnęła z informacji Tik Tok.
Podobno panuje moda wysyłania dziwnych wiadomości do przypadkowych ludzi. Za swojego sms-a 15-latka odpowie przed sądem rodzinnym.