DPS był zamknięty kilka tygodni. Patogen wykryto u połowy pensjonariuszy. 8 chorych trafiło do szpitala. Jeden pacjent zmarł.
Ostatnie wyniki testów okazały się dla wszystkich ujemne i placówka może znów normalnie pracować - mówi starosta ostrowski Paweł Rajski.
Dom Pomocy Społecznej w Ostrowie ma już te najgorsze chwile za sobą. Już wróciliśmy pełnym składem do pracy. Myślę, że te następne tygodnie będą już tygodniami spokojnej pracy, ponieważ zarówno personel, jak i pensjonariusze mają ujemne wyniki testów.
DPS był zamknięty od końca października, kiedy to u 7 osób z personelu wykryto koronawirusa. Później okazało się, że zakażeni są też mieszkańcy. Personel w Ostrowie wsparli pracownicy innych placówek pomocowych, którzy dobrowolnie zgłosili się do pomocy.