Dlaczego dentysta jest taki drogi?

Kościół Najświętszej Maryi Panny Nieustającej Pomocy w Nowym Tomyślu był wypełniony po brzegi. Jak podkreślał w edykcie beatyfikacyjnym metropolita poznański arcybiskup Stanisław Gądecki – chodzi o osobę świecką, ale głębokiej wiary. Formułę rozpoczynającą proces beatyfikacji wygłosił po łacinie arcybiskup Gądecki. Potem przysięgę złożył postulator ksiądz Krzysztof Różański – także po łacinie.
To dopiero początek procesu beatyfikacyjnego. Kolejne etapy będą tajne. Do końca roku każdy kto ma wiedzę o doktorze Hołodze lub posiada jego fotografie czy inne po nim pamiątki – może zgłaszać się do poznańskiej kurii.
"Nowotomyski Judym" nie jest jeszcze błogosławionym, ale przysługuje mu już tytuł „Sługi Bożego”.Kim był? Lekarzem, który w 1951 roku objął zaniedbany szpital w Nowym Tomyślu i postawił go na nogi. W kontaktach z pacjentami zawsze wrażliwy i – jak mówią niektórzy – z „chrześcijańskim podejściem”. Doktor nie ukrywał, że wiara jest dla niego najważniejsza. Na jego pogrzeb w 1958 roku przyszło niemal całe miasto.
Andrzej Ciborski/mk