Opozycyjny Radny Bartosz Węglewski określa to jako wygaszanie CIS.
To jest 400 tysięcy złotych, to jest ogromna kwota, jeżeli chodzi o funkcjonowanie CIS-u. Być może to jest uzasadnione, bo tutaj mamy ogólnikowy zapis, ale to jest schodzenie z normalnego funkcjonowania do egzystencji. Nie chcę powiedzieć, bo za chwilę ktoś mnie złapie słowa, wygaszanie
- dodaje Bartosz Węglewski.
Burmistrz Szamotuł Piotr Michalak kategorycznie broni decyzji o zmianie wielkości finansowania centrum.
Tak, zdecydowaliśmy się przeznaczyć mniejszą kwotę na CIS. Żadnego CIS-u nie będziemy wygaszać, przecież to jest w formie konkursu, więc mogą się zgłosić różne podmioty prowadzące CIS. Wiemy między innymi z kontroli, z efektywności działania CIS-u, że nie działało to tak, jak powinno działać. Zdecydowany przerost zatrudnienia
- przekonuje Piotr Michalak.
Burmistrz ma nadzieję, że zmiana wysokości dotacji wyzwoli przedsiębiorczość u nowego zarządcy zakładu. Niedługo odbędzie się konkurs na prowadzenie CIS.
Szamotulskie Centrum Integracji Społecznej prowadzone jest przez fundację "Nadzieja". Aktualnie na prostą wychodzą w nim 22 osoby dotknięte różnorakimi problemami społecznymi i doświadczające wykluczenia na rynku pracy.