Nadzór budowlany nakazał rozebranie drewnianego grodu, w którym od wielu lat spotykali się regularnie miłośnicy rekonstrukcji historycznej. Obiekt powstał za pieniądze z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich i był własnością gminy. Po kilkunastu latach trzeba go było rozebrać.
- Musiał zostać rozebrany ze względu na nakaz rozbiórki - stan tego grodu był katastrofalny, szczególnie - palisady, która go otaczała. Na początku szukaliśmy jakichś rozwiązań, które mogły by poprawić stan tego obiektu ale z uwagi na to, że był on wybudowany z drewna sosnowego, to drewno nie było zabezpieczone a miało kontakt z gruntem - zaczęło próchnieć - mówi Artur Miętkiewicz, wójt Lądku.
Obiekt po odtworzeniu trafi pod zarząd Urzędu Marszałkowskiego, bo odbudowę sfinansuje budżet województwa. Prawdopodobnie też zmieni się jego funkcjonalność tego miejsca. Będzie w tam można przez cały rok prowadzić edukację z zakresu historii, przyrody i ekologii. Nie wiadomo jeszcze, czy uda się go odbudować na tegoroczny Festiwal, który zaplanowano na pierwsze dni czerwca.