Między asfaltem a ziemią powstała ogromna wyrwa. Groziło to zawaleniem się całej konstrukcji jezdni.
O całkowitym zamknięciu drogi zdecydowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Samochody puszczono objazdami. Gmina Gołuchów szacuje straty, bo tiry zniszczyły drogi osiedlowe. Samochody rozjechały pobocza, uszkodziły chodniki i krawężniki.