Do walki o czyste powietrze w Ostrowie każdego roku włączają się miejscy strażnicy, którzy codziennie odbierają po kilka telefonów od mieszkańców dotyczących dymiących kominów. Ale nie zawsze czarny dym z komina oznacza spalanie w nim szkodliwych substancji - podkreślają municypalni.
Od kilku dni działania strażników wspiera specjalistyczny dron wyposażony w czujniki umożliwiające wykonanie analizy składu wydobywającego się z komina dymu. Za jego pomocą operator może w kilka minut otrzymać informacje czy w piecu spalano niebezpieczne dla zdrowia odpady.
Czujniki zamontowane w dronie dokonują szczegółowych pomiarów m.in stężenia etanolu, amoniaku, chlorku wodoru, oraz pyłów zawieszonych PM 10, PM 2,5
- wymienia komendant ostrowskiej Straży Miejskiej Grzegorz Szyszka.
Wszystkim osobom, które spalają trujące dla ludzi odpady grozi 500 złotych mandatu. Komendant ostrzega, że będą także kierowane wnioski o ukaranie do sądu.