Areszt dla zatrzymanych po marszu 11 listopada
Trzy miesiące aresztu dla wszystkich trzech zatrzymanych po marszu 11 listopada w Kaliszu. Tamtejszy Sąd Rejonowy zdecydował o środkach izolacyjnych dla Marcina O., Wojciecha O. i Piotra R.
Do zdarzenia doszło niemal tydzień temu - auto osobowe uderzyło w bariery i wypadło z pasa drogowego po czym dachowało.
Pierwszej pomocy udzielili poszkodowanemu strażacy z OSP Brześć Kujawski, którzy przekazali kapłana pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego.
Policjanci, którzy pojawili się na miejscu zdarzenia ustalili, że 50-latek kierujący osobową kią, jadąc od Humlina na Brześć Kujawski w Sokołowie Parcelach nie dostosował prędkości do warunków drogowych, zjechał na pobocze i dachował. Ponieważ odniósł przy tym poważne obrażenia, więc zdarzenie z jego udziałem zakwalifikowano jako wypadek.
Znany w Koninie kapłan - diecezjalny duszpasterz trzeźwości, terapeuta uzależnień - sam przyznał, że nie poradził sobie z własną słabością. Wypadek spowodował po alkoholu. Doznał przy tym złamania kręgosłupa, szczęśliwie jednak - jak sam powiedział - nie doszło do naruszenia rdzenia kręgosłupa i poważniejszych konsekwencji.
Ksiądz Paweł był od lat opiekunem i współorganizatorem cyklu koncertów w jednym z konińskich kościołów. W projekcie "Trzeźwienie przez kulturę" prezentowali się muzycy, którym udało się wygrać z nałogiem. W ostatnim czasie posługę kapłańską sprawował w Brześciu Kujawskim.
Trzy miesiące aresztu dla wszystkich trzech zatrzymanych po marszu 11 listopada w Kaliszu. Tamtejszy Sąd Rejonowy zdecydował o środkach izolacyjnych dla Marcina O., Wojciecha O. i Piotra R.
Szef portalu tvp.info.pl krytykuje część mediów za brak zaufania do polskich służb. Samuel Pereira odniósł się do wywiadu w „Gazecie Wyborczej”, w którym sytuacja na granicy opisywana jest jako „polskie obozy śmierci”, czy publikacji sugerującej pijaństwo polskich żołnierzy.
Poseł nazwał pograniczników „dzielnymi żołnierzykami”. „To wielka hańba” – odpowiada wiceminister spraw zagranicznych. Szymon Szynkowski vel Sęk odniósł się w ten sposób do wypowiedzi Franciszka Sterczewskiego z Koalicji Obywatelskiej.