Problemy miejskiej komunikacji wynikają z modernizacji i przebudowy kilku ulic w centrum miasta.
- To dla autobusów MZK oznacza objazdy, korki i zatory, dlatego leszczynianie rezygnują z naszych usług - mówi dyrektor Miejskiego Zakład Komunikacji w Lesznie Jacek Domagała.
Przyznaje, że z powodu drogowych robót wydłużył się czas kursów wielu autobusów. Powodują to korki, zatory. Wiele autobusów jeździ zmienionymi trasami, objazdami, autobusy dużo czasu tracą na włączenie się do ruchu z ulic podporządkowanych. Jacek Domagała podaje jako przykład przejazd miejskiego autobusu z ul. Leśnej do ul. 55 Pułku Piechoty, który trwał 40 min., a normalnie potrzeba na przejechanie takiego 5 min.
Dyrektora Miejskiego Zakładu Komunikacji niepokoją pierwsze dwa miesiące. W stosunku do założonego planu na podstawie poprzednich lat sprzedaż biletów spadła o ponad 200 tysięcy złotych.
Z tych samych powodów leszczynianie więcej płacą za taksówki. Taksówkarze szacują, że za niektóre kursy klienci mogą zapłacić nawet o ponad 30% więcej.