Kością niezgody były twierdzenie Grzegorz Rusieckiego, że w mijającej kadencji samorząd niedostatecznie przygotował drogową infrastrukturę w strefie inwestycyjnej. PL 18 zarzuciło kandydatowi Koalicji, że w tej sprawie mija się z prawdą. Wczoraj sąd nakazał PL 18 opublikowanie sprostowania, że Grzegorz Rusiecki nie mówił jednak nieprawdy.
Dzisiaj z kolei przed sądem Stowarzyszenie PL 18 domagało się od kandydata Koalicji sprostowania informacji dotyczącej strefy ekonomicznej. Sąd oddalił pozew prezydenckiego Stowarzyszenia. Po rozprawie Grzegorz Rusiecki zapewniał, że daleki jest od hurraoptymizmu. Dowodził, że od samego początku swojej działalności publicznej w czasie tej kampanii powtarzał, iż bardzo ważne jest branie odpowiedzialności za słowa. Przyznawał, że w debacie publicznej mogą zdarzać się niedociągnięcia i niejasności. Nie kryje, że czuje satysfakcję i dużą ulgę.
Radca prawny Bartosz Rzeźniczak, pełnomocnik PL nie chciał komentować postanowienia sądu. Po zapoznaniu się z uzasadnieniem zadecyduje w sprawie ewentualnej apelacji.
Swojego zaskoczenia nie kryje prezydent Łukasz Borowiak. Ani wczoraj ani dzisiaj sąd nie chciał go przesłuchać w charakterze świadka.