W Polsce na wakacjach jest pięćdziesięcioro dzieci z Wileńszczyzny.
– Bardzo mi się tu podoba – mówi Julita Maciejkianiec. - Jest wspaniale, wesoło, wszyscy są bardzo koleżeńscy. Dzisiaj z samego rana byliśmy w aquaparku, teraz zwiedzamy stadion, potem jeszcze pojedziemy do katedry – dodaje.
Wycieczka nie byłaby możliwa, gdyby nie wsparcie rodaków z ojczyzny. Potwierdza to nauczycielka i opiekunka dzieci, Irena Malec ze szkoły w Mościszkach.
- Wyjazd organizuje przede wszystkim salezjanin, ks. Jarosław Wąsowicz oraz jego przyjaciele z Piły: Towarzystwo Miłośników Ziemi Wileńskiej, Pilscy Patrioci, kibice Lecha Poznań. Przyjeżdżają do nas, byli już nie jeden raz, przywożą dary dla dzieci z okazji różnych świąt – wyjaśnia.
Dzieci z Wileńszczyzny będą w Polsce do końca tygodnia.