Tak kryzysowej sytuacji nie było od kilkudziesięciu lat - mówi starosta kaliski Krzysztof Nosal. Epicentrum suszy w Polsce jest pomiędzy Kaliszem a Turkiem. Na tym terenie występują głównie gleby piaszczyste, piątej i szóstej klasy, gdzie retencja wodna jest bardzo mała - dodaje Nosal.
Myślę, że dzisiaj trudno jest znaleźć nie tylko rów melioracyjny, ale ciek wodny, w którym jest jakakolwiek woda. Myślę, że w wielu miejscach jest już przerwane podsiąkanie, czyli nie ma łączności wody podziemnej z uprawną warstwą gleby. To skutkować będzie tym, że w wielu miejscach plonu handlowego nie będzie w ogóle. Bo jeżeli dzisiaj widać, że schnie żyto ozime, że nie powschodziły zboża jare, to trudno sobie wyobrazić, że będzie tam jakikolwiek plon.
Na terenie powiatu kaliskiego już występują problemy z zaopatrzeniem w wodę. Na weekend synoptycy zapowiadają deszcze. Według dzisiejszych prognoz, w Wielkopolsce ma padać od soboty do poniedziałku.