Niewielka rzeka bombą ekologiczną [FILM]

Tak jest od kilku tygodni - powiedzieli reporterowi Radia Poznań mieszkańcy, wśród nich Błażej Kamola ze Stowarzyszenia "Zwykłe Mieszkańców Sołectwa Siekierki".

Kolor wody w rzeczce jest sinoniebieski. Według mieszkańców jest tak od miesiąca. Smród czuć nad samą Koplą, a czasem i 100 metrów od niej. Mieszkańcy mówią, że z uzyskanych przez nich wyjaśnień urzędników, wynika że ścieki do rzeczki ścieki zrzuca z przyczyn technologicznych oczyszczalnia ścieków w pobliskim Skałowie.

Reporter Radia poznań pojechał do Skałowa. Poczuł tam ten sam smród. Pracownik oczyszczalni odesłał go do Zakładu Komunalnego w Kostrzynie, któremu podlega oczyszczalnia. Pracownik odesłał go, bo twierdził, że na miejscu nie było kierowniczki obiektu. 

---

Radio Poznań zna już przyczynę zanieczyszczenia podpoznańskiej rzeczki Kopli. Sprawę bada po sygnałach od mieszkańców Siekierek koło Kostrzyna. Brudną i śmierdzącą wodę w korycie Kopli spowodowała oczyszczalnia ścieków w Skałowie, należąca do miasta Kostrzyn. Reporterowi potwierdził to burmistrz Szymon Matysek.

Burmistrz potwierdził awarię oczyszczalni ścieków w Skałowie. Choć jednak uciekał od słowa "awaria" w opisowe wyrażenia typu "spadek wydolności", uszkodzony został element napowietrzający. Stało się to 25 lipca. W poniedziałek trzeba było jechać po nową część trzeba pojechać do Austrii. Montaż tej części rozpocznie się we wtorek wieczorem. W środę rano spuszczanie brudnych ścieków do Kopli powinno całkowicie ustać.

Na pytanie czy wyłączenie jednego reaktora musiało skutkować spuszczaniem ścieków do rzeczki, burmistrz Kostrzyna odrzekł reporterowi, że tak. Jego zdaniem największą tego uciążliwością jest przykry zapach. Nie wiadomo jednak, jak ścieki wpłyną na przyrodę rzeki Kopla. Próbki wody do badań zostały zabrane podobno dopiero w poniedziałek.