Do zdarzenia doszło w nocy w jednym z domów w wielkopolskim Ostrzeszowie. Sprawca skontaktował się z pokrzywdzoną na numer stacjonarny. W rozmowie telefonicznej podał się za policjanta z Kalisza.
Poinformował seniorkę, że jej córka, która mieszka za granicą, spowodowała wypadek. Miała rzekomo potrącić na pasach kobietę w ciąży. Fałszywy policjant powiedział, że kobieta musi zapłacić za wykup córki z aresztu. Nie miała przy sobie gotówki, dlatego wydała mężczyźnie biżuterię o szacunkowej wartości ok. 200 tys. zł.
Kiedy kobieta zorientowała się, że została oszukana o sprawie, zawiadomiła policję, która wszczęła śledztwo.
Przypominamy, że ani policja, ani inne służby, jak Centralne Biuro Śledcze czy prokuratura, nie żądają od rodzin sprawców jakichkolwiek zdarzeń przekazania pieniędzy na poczet uniknięcia przez nich kary
– zaapelowała policjantka.