W Kostrzynie trwa święto smakoszy. Wczoraj w południe rozpoczął się IV Kulinarny Festyn na placu Kurdeszowym. Można spróbować potrwa z całego świata, wziąć udział w grze terenowej i warsztatach. Na placu Kurdeszowym stanęły food trucki sprzedające przysmaki z najróżniejszych stron świata.
Mieszkańcy dopisali. Mimo pochmurnej pogody na plac Kurdeszowy przyszło kilkaset osób. Zastępca burmistrza, Waldemar Biskupski ma nadzieję, że w
niedzielę będzie podobnie.
Wiele się dzieje. Nie tylko kulinarnie, ale też kulturalnie i artystycznie. Na niedziele zaplanowaliśmy spektakl teatralny, a na koniec o 18 zagra zespół Niesamowita Sprawa
- dodaje Waldemar Biskupski.
Oprócz atrakcji można spróbować kuchni z najróżniejszych zakątków świata. Są klasyczne hamburgery, potrawy kuchni meksykańskiej, ale prawdziwą sensację wzbudziły hiszpańskie słodycze.
Jesteśmy fanami churrosów. To taki hiszpański pączek, tylko trochę bardziej podłużny, ale też smażony na głębokim tłuszczu. Można zjeść z cynamonem albo z czekoladą
- mówią uczestnicy festiwalu.
Ceny? Za burgera trzeba zapłacić minimum 30 złotych. Słodkie przekąski są zdecydowanie tańsze – od 10 do dwudziestu złotych.
IV Festiwal Kulinarny to kolejna odsłona cyklu imprez odbywających się pod hasłem Malinowe Lato w Kostrzynie. Do końca wakacji odbędzie się kolejnych 7 wydarzeń. Wśród nich seanse w kinie plenerowym i gminne dożynki.