W tym roku było o Rosjanach. Goście mogli nauczyć się pisania cyrylicą, mieli też okazję samodzielnie zrobić kokoszniki, czyli nakrycie głowy występujące w ludowych strojach Rosji.
W muzeum Szreniawie można było ponadto poznać historię staroobrzędowców, czyli wyznania powstałego w wyniku rozpadu w kościele prawosławnym.
czy nie dosyc mamy ROSJI w ostanich czasach w ok naszych granic. ?
Napewno na targowiskach nie widziałem niczego coby przypominało Rosyjski Folklor
(no chyba że wiertarka albo pompa zanużeniowa miałyby o tym przypominać)