NA ANTENIE: STRONGER (2024)/ROSE WHITE
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Forty - największy skarb Poznania?

Publikacja: 22.06.2012 g.11:50  Aktualizacja: 22.06.2012 g.12:46
Poznań
Dawna Twierdza Poznań to jeden z największych w Europie systemów fortecznych. Fortów w Poznaniu jest aż 18. Większość nie jest w żaden sposób wykorzystywana. Czy Państwa zdaniem te zabytkowe obiekty mogłyby stać się wizytówką miasta? Po raz kolejny wracamy do sprawy fortów, bo coś - wreszcie - zaczyna się dziać!
Nowa trasa turystyczna - fort III - Jacek Butlewski
/ Fot. Jacek Butlewski

Dużo dobrego już się wydarzyło, a o więcej można powalczyć. Jednak czy warto? Czy Poznań powinien promować się jako miasto fortów, bo chociaż mówi się o tym od lat, to jakoś nie udaje się tego pomysłu zrealizować? Czy to więc dzisiaj może się jeszcze sprawdzić, gdy inne miasta oferują turystom atrakcje, w które zainwestowano miliony złotych lub euro?

Dawna Twierdza Poznań to jeden z największych w Europie systemów obronnych. Zbudowali ją z wielkimi ambicjami pruscy zaborcy w XIX wieku. Złośliwi twierdzą, że największym sukcesem jest to, że forty w ogóle przetrwały. Co zrobić ze starymi pruskimi budowlami obronnymi otaczającymi miasto z każdej strony? Dla miasta to ciągle problem. Może trzeba je zburzyć i zamiast nich zbudować osiedla deweloperskie?

Pierścień forteczny tworzy 18 fortów. Forty to oczywiście zabytki. Dziś zagospodarowanych jest tylko kilka z nich. Ale może to wystarczy? W Forcie VII przy ul. Polskiej mieści się Muzeum Martyrologii Wielkopolan, w Forcie VIII jest gastronomia (dyskoteka i sklep motocyklowy), Fort III w Nowym ZOO można zwiedzać dzięki Miłośnikom Fortyfikacji, a Fort II, za os. Orła Białego, próbowało wykorzystywać Stowarzyszenie Lepszy Świat.

Pozytywnym przykładem turystycznego zagospodarowania może być Fort III w Nowym ZOO. Od niedawna można go legalnie zwiedzać. W tym roku otwarta zostanie poszerzona ścieżka turystyczna. Jej przejście zajmuje ponad godzinę. Zwiedzający mogą też oglądać wystawę poświęconą Twierdzy Poznań. W zeszłym roku Fort III odwiedziło 3500 osób. W forcie, którym opiekuje się Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Fortyfikacji, był nasz reporter. 


Dobrze wykorzystanych jest także kilka innych fortów głównych. Można więc trzeba zadać pytanie. Czy to wystarczy? Czy też należałoby zainwestować również w pozostałe forty? Czy rzeczywiście posprzątane, przystosowane do ruchu turystycznego, oświetlone i zmodernizowane forty przyciągną tłumy zwiedzających?

Poznań niezbyt chętnie chwali się pruskimi zabytkami w Poznaniu, ale w miastach Pomorza właśnie takie obiekty są atrakcjami turystycznymi. Tak jest np. w Świnoujściu, gdzie Fort Gerharda można zwiedzać w towarzystwie surowego pruskiego oficera uzbrojonego w szablę (i sumiaste wąsy). Przez fortowe place w Świnoujściu przeszło już ponad 400 000 turystów, których "wcielono" do armii pruskiej!

Jak przekonuje Konrad Dąbrowski, archeolog od dwóch dekad badający poznańskie forty, niektóre inwestycje są kosztowne, ale - jego zdaniem - konieczne. Chodzi na przykład o przywrócenie do życia, a raczej uratowanie Kaponiery Kolejowej. Nazwa "Kaponiera" jest znana, ale niewielu wie, że chodzi o pozostałość po Twierdzy Poznań, obiekt forteczny osłaniający linię kolejową przed ogniem nieprzyjaciela. Okazja jest wyjątkowa, bo zbliża się przebudowa Ronda Kaponiera i znajdujący się pod ziemią zabytek wciąż można uratować.

Radio Merkury uzyskało właśnie odpowiedź z Biura Prasowego Zarządu Dróg Miejskich. Czytamy w niej "podczas realizacji drugiego etapu przebudowy węzła komunikacyjnego Kaponiera do tzw. kaponiery kolejowej zostaną podłączone media i zostanie przeprowadzona inwentaryzacja".

Pasjonaci odkrywania starych fortyfikacji mają niekiedy niesamowite pomysły na zagospodarowanie pozostałości. Ich wyobraźnia i odwaga sięga bardzo daleko. Trudno powiedzieć czy urzędnicy ich dogonią. O ratowaniu twierdzy mówi się od lat. I cały czas mówi się też, że nie ma na to pieniędzy. Ten argument stawia też przewodniczący Komisji Kultury Rady Miasta Poznania, Antoni Szczuciński. Jak się okazuje pomysły są, pasjonaci są, ale pieniędzy z kasy miasta nie ma i nie będzie. Może więc dać sobie spokój, bo to nie jest najważniejsza sprawa dla miasta?

Urzędnicy twierdzą, że w sprawie fortów coś się jednak dzieje. Od 2009 roku istnieje projekt rewitalizacji fortów komunalnych. Zorganizowano konkurs na projekt zagospodarowania pięciu z nich. Były bardzo wysokie nagrody. W tej chwili miasto szuka chętnych inwestorów i sprawdza tych, którzy się zgłaszają. Szymon Prymas zajmujący się tematem fortów w Urzędzie Miasta Poznania uważa, że każdy fort powinien być inaczej zagospodarowany. I właśnie ta różnorodność pomysłów jest kluczem do sukcesu w walce o odzyskanie blasku zabytkowych pozostałości po Twierdzy Poznań.

Czy forty dostaną szansę i będzie można je zwiedzać? Ile z nich trzeba przystosować do ruchu turystycznego? Co zrobić z pozostałymi? Burzyć czy zostawić takie jak są, np. w formie trwałej ruiny, by rozpadły się w proch w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lata? Jakie pomysły na poznańskie forty mają mieszkańcy Poznania? Co o fortach sądzą turyści, przyjezdni, odwiedzający stolicę Wielkopolski? Zapraszamy do dyskusji na antenie i w internecie.

https://radiopoznan.fm/n/