- Palenie ognisk na terenie fortu jest niebezpieczne. Ten fort atakowali Rosjanie i jego teren od drugiej wojny jest usłany niewybuchami. Część niewybuchów jeszcze znajduje się w ziemi - mówi Adam Tarkowski.
- Rozpalamy małe ogniska w celu upieczenia kiełbasek. Na tym terenie nie ma żadnych niewybuchów - odpowiada Krzysztof Kłoskowski, prezes Kernwerk-u. - Zarzuty dotyczące rozpalania ognisk to pretekst, żeby z nami walczyć - dodaje. Kłoskowski zapewnia, że fort jest zadbany, a w sobotę odbędzie się tam otwarcie trasy turystycznej.
XIX-wieczny Fort Va na poznańskim Piątkowie wchodzi w skład zewnętrznego pierścienia fortów Twierdzy Poznań. Od lat opiekuje się nim Stowarzyszenie Kernwerk, krytykowane przez grupę byłych współpracowników od zeszłego roku.