Tłumy na Misterium Męki Pańskiej w Gnieźnie

Na 10 minut przed zamknięciem lokalu w obwodowej komisji wyborczej nr 1 na osiedlu Żegrze frekwencja wyniosła około 4 procent - poinformował przewodniczący komisji, Zbigniew Kiełczewski.
Zbigniew Kiełczewski: Mniejsza frekwencja ze względu na to, że to są wybory uzupełniające i to jakby siłą rzeczy się przekłada na to mniejsze zainteresowanie. Poprzednie wybory z tego, co wiem, ta frekwencja była dużo wyższa.
Radio Poznań: Wierzy Pan w skuteczność Rad Osiedlowych?
Z.K. Ja myślę, że to jest jak najbardziej mała demokracja, która gdzieś przekłada się na potrzeby mieszkańców i zawsze możliwość wybierania swoich przedstawicieli w perspektywie dłuższej skutkuje pozytywnie dla pozostałych mieszkańców.
Najwięcej osób głosowało na Naramowicach - ponad 7 procent. Wybory osiedlowe w Poznaniu słyną z niskiej frekwencji. Rok temu, kiedy głosowanie odbywało się w niemal całym Poznaniu, do urn poszło 9 procent mieszkańców.
Na Naramowicach i Żegrzu wybory zorganizowano, bo w ubiegłym roku zabrakło kandydatów na radnych i mieszkańcy zostali w domach. Na Osiedlu Nowe Winogrady Południe rada rozpadła się krótko po powołaniu.
Niedzielne wybory przebiegały spokojnie i na każdym osiedlu wybrano 15 nowych radnych osiedlowych. Na Naramowicach wybory wygrała grupa "Tu i teraz Naramowice", która zdobyła 9 mandatów.
Rady Osiedli mają prawo opiniować budżet miasta, w tym inwestycje osiedlowe, lokalizację i zmiany usług na osiedlu, plany i zmiany w zagospodarowaniu terenu osiedla, gospodarkę odpadami oraz ochronę środowiska.