Według śledczych mężczyzna znęcał się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. Film z drastycznymi zdjęciami pojawił się w sieci. Zareagowali na niego obrońcy zwierząt i właśnie na skutek ich interwencji sprawa trafiła do prokuratury.
- Prokurator zarzucił, że na terenie targowiska miejskiego działając w krótkich odstępach czasu znęcał się ze szczególnym okrucieństwem nad sprzedawanymi przez siebie karpiami w ten sposób, że wbrew przepisom ustawy ochronie zwierząt uśmiercał je poprzez odcięcie im głowy przy użyciu mechanicznego urządzenia bez uprzedniego pozbawienia ich świadomości. Powyższe zachowanie zostało zakwalifikowane jako występek przewidziany ustawą o ochronie zwierząt - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Maciej Meler.
Mężczyzna przyznał się do winy, tłumaczył, że nie wiedział, że nie można w taki sposób zabijać ryb. Za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem grozi kara do 5 lat wiezienia.
Paranoja ucinanie glowy rybie to najszybszy sposob na jej usmiercenie.
No ale widac ze nie ma czym innym zajmowac sie w Polsce..... byly poganski kraj w ktorym nie mozna nawet glowy rybie uciac jak ja sie chce zjesc.