Grzywna, ograniczenie wolności lub kara więzienia do dwóch lat. To grozi mieszkance Konina, która głodziła swoje psy. Zwierzęta w końcu odebrała jej straż miejska.
/ Fot. Iwona Krzyżak
Jeden z czworonogów był tak zagłodzony, że nie wiadomo było czy przeżyje. Męczarnię zwierząt obserwowali sąsiedzi. Czy zareagowali?