Uroczystość nadania odznaczenia ma się odbyć w najbliższy weekend w Pile. Poseł Krzysztof Czarnecki nie tylko odmówił przyjścia na ceremonię, ale wysłał także pisemny protest do Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara. Jego zdaniem Adam Bodnar niedokładnie przyjrzał się przeszłości senatora, a ta mimo wielu zasług nie jest w pełni jasna.
Co było przed 1990 rokiem? Był nurt solidarnościowy i protesty Polaków. A pan Mieczysław Augustyn w tamtym okresie działał w Tymczasowej Radzie Krajowej PRON, która z ramienia PZPR-u popierała reżim Jaruzelskiego, popierała stan wojenny i represje.
I tak naprawdę była zaprzeczeniem tego co reprezentowali członkowie „Solidarności”. A w 40. rocznicę powstania tego ruchu nie wypada honorować takich ludzi – dodaje Czarnecki.
Senator Mieczysław Augustyn nie rozumie postępowania posła Czarneckiego. Mój udział we wspomnianej organizacji był znikomy - wyjaśnia senator.
Po pierwsze nie godziłem się nigdy na represje wobec kogokolwiek, a jako dyrektor oddziału Caritas zostałem zobowiązany, by włączyć się wtedy w prace powstającej w stanie wojennym organizacji. I to dodam było polecenie służbowe.
Senator podkreślił także, że Rzecznik Praw Obywatelskich chce go uhonorować za całokształt jego działalności charytatywnej, a nie politycznej. Ceremonia nadania odznaczenia odbędzie się w najbliższą sobotę w Regionalnym Centrum Kultury w Pile.