Głos oddawali studenci w domach akademickich, mieszkańcy domów pomocy społecznej, osadzeni w Areszcie Śledczym, a także chorzy w poznańskim Hospicjum Palium i w kilku szpitalach.
Z reguły w obwodach odrębnych, nazywanych też niekiedy - zamkniętymi - jest największa frekwencja, zdecydowanie przekraczająca 50 procent. W sumie w Poznaniu działały w tych wyborach 32 lokalne odrębne.
Jacek Butlewski/int