Staramy się ustalić, kim był ten kierowca - mówi rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak:
Mamy potwierdzoną informację, że cała ta sytuacja miała miejsce ponad półtora miesiąca temu. Nagrania z kamer stacjonarnych zostały już nadpisane przez inne obrazy i w archiwum nie zachowało się nagranie, które pozwoliłoby nam szybko ustalić jakim samochodem ten człowiek jechał. Prosimy więc o kontakt kierowców, którzy byli świadkami tego incydentu o kontakt z nami, zwłaszcza tych którzy mają w samochodach zainstalowane rejestratory wideo.
Zdaniem policjantów, mężczyzna popełnił co najmniej dziesięć wykroczeń, a może nawet jedno przestępstwo. Andrzej Borowiak mówi, że jest jeszcze za wcześnie by dywagować, jaka kara może go spotkać.