To zły budżet - uważa były starosta a obecnie radny opozycji Krzysztof Ostrowski - bo na budowę dróg powiatowych zapisano w przyszłym roku... zero złotych. Tyle samo na wydatki majątkowe w oświacie. Mniej niż w tym roku o osiem milionów złotych zapisano na wynagrodzenia dla pracowników instytucji powiatowych.
Te cięcia budżetowe starosta Dariusz Pilak tłumaczy tym, że trzeba wydać ponad 7,5 mln zł na dalszą rozbudowę powiatowego szpitala. To była trudna decyzja ale trzeba ją było podjąć, aby ratować inwestycję - mówi Pilak. Z powodu opóźnień wykonawcy szpitalowi cofnięto 16 mln zł dofinansowania z dotacji unijnej.