- Pierwsze objawy widoczne są już na wiązach na kórnickiej promenadzie - mówi dr Marta Kujawska z Instytutu Dendrologii PAN.
Widzimy piękne wiązy, które już mają objawy grafiozy i tak naprawdę do końca nie wiemy jak długo przetrwają, jak długo będą sobie dawać radę. Tak naprawdę tutaj obecność jeziora i tych niskich wód gruntowych jeszcze ratuje te drzewa.
Pierwsze objawy widoczne są już w maju. Charakterystyczne jest więdnięcie najmłodszych liści i pędów oraz zamieranie gałęzi i konarów, postępujące od wierzchołka drzewa w dół. Zamarłe liście blakną, brunatnieją i przez długi czas utrzymują się na drzewie.
Na silnie porażonych drzewach w krótkim czasie nagle więdną całe gałęzie. Taki los spotkał wiąz szypułkowy "Bronisław" w Żernikach. Drzewo obumarło niedługo po tym, jak nadano mu status Pomnika Przyrody. Obecnie czeka na wycięcie, bowiem stanowi zagrożenie dla mieszkańców.