Niedawno w Lesznie odbyła się konferencja naukowa poświęcona przedwojennym adwokatom z tego regionu. Jej organizator adwokat Grzegorz Jurkiewicz opowiedział o swoim przyjacielu urodzonym w Poznaniu, gostyńskim adwokacie Marianie Węclewiczu, który pomagał w obozie synowi..... Stalina. Węclewicz był rotmistrzem 17. Pułku Ułanów Wielkopolskich. Do niemieckiej niewoli dostał się po kapitulacji Warszawy. W 1942 roku trafił do obozu dla oficerów w Lubece. Polskie dowództwo obozu mianowało go - w uznaniu dla jego organizacyjnego zmysłu - komendantem ordynansów.
Po wojnie Marian Węclewicz pracował w Pierwszej Polskiej Misji Wojskowej dla Badania Niemieckich Zbrodni Wojennych.