Mówi, że ze względów sentymentalnych chciałaby odzyskać skradzioną jej wczoraj kolarzówkę. Po pierwsze - to czwarty w tym roku rower skradziony jej rodzinie, po drugie - był to prezent urodzinowy.
Każda strata boli, mnie zabolało wczoraj bardzo. Mówiąc szczerze był to prezent urodzinowy od męża, to moja pierwsza kolarzówka, mąż żartował, że w pewnym wieku niektórzy kupują czerwone ferrari, on mi kupuje sportową kolarzówkę, więc - podwójny sentyment i dlatego - bardzo dziękuję internautom za głosy otuchy i wsparcia i dziękuję za ofertę - jeden z poznaniaków zaproponował mi rometa z 1988 r. Z przyjemnością z niego skorzystam do końca kampanii. Mam nadzieję spotkać się z tym uprzejmym fejsbukowiczem i skorzystać z roweru.
Minister Emilewicz od rana była w Koninie, gdzie - na zaproszenie Marka Waszkowiaka spotkała się z samorządowcami tego powiatu. Rozmowy dotyczyły przede wszystkim nowych technologii związanych z energetyką.