Naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu i Uniwersytetu Warszawskiego opisali na łamach "Science of the Total Environment" w jaki sposób kraby pustelniki wykorzystują znalezione odpady.
Zuzanna Jagiełło z Wydziału Biologii UW zwraca uwagę, że plastikowe śmieci są dla nich łatwo dostępne.
Bo z czego kraby korzystają? Z plastikowych nakrętek, z szyjek od butelek, z metalowych końcówek w żarówkach zamiast muszli ślimaka. Krab musi mieć taką muszlę, musi mieć osłonkę, dlatego, że ma mięciutki odwłok, który musi schować w tym tak zwanym domku i takich optymalnych muszli, które są dobrego rozmiaru, które dają dobrą ochronę, jest dosyć mało
- mówi Zuzanna Jagiełło.
Kraby może przyciągać specyficzny zapach. Woń plastiku pod wpływem słońca i wody morskiej przypomina swąd obumierającego ślimaka. Inna teoria zakłada, że słabsze osobniki przegrywają pojedynki o prawdziwe muszle i muszą zadowolić się odpadami. Naukowcy chcą to zweryfikować podczas dalszych badań.
Plastik stał się częścią diety polskich bocianów. Badacze między innymi z Uniwersytetu Zielonogórskiego i Małopolskiego Towarzystwa Ornitologicznego sprawdzili skład wyplówek ptaków. Jak wyjaśnia prof. Piotr Tryjanowski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, to niestrawione jedzenie wyplute przez bociany.
Cóż to były za resztki? Przede wszystkim plastik, który zostawał, co oznaczało, że bocian chcąc coś zjeść, musiał szarpać na przykład plastikową torbę. Był jeszcze zabawniejszy, czy bardziej przykry de facto element, czyli filtry papierosów. To pokazuje, że bałagan, który robimy w środowisku ma wpływ nie tylko na nas, na nasze zdrowie, ma wpływ na wiele innych organizmów żywych, w tym na bociany białe
- mówi prof. Piotr Tryjanowski.
Przebadano 120 par bocianich i jedna trzecia z nich wypluwała śmieci. Według poznańskiego ornitologa, wyniki badań obalają twierdzenia, że bociany wybierają tylko zdrowe jedzenie.
Plastikowe odpady można znaleźć także w gniazdach bocianich. W połowie gniazd bocianich na terenie dawnego województwa leszczyńskiego znaleziono takie materiały jak plastikowe sznurki czy folie. To bardzo duże zagrożenie dla piskląt.