Wizyty mają pomóc osobom, które nie chcą korzystać z noclegowisk i mieszkają w szałasach, pustostanach lub piwnicach. Na razie policjanci rozdają ulotki i rozmawiają z mieszkańcami koczowisk. Nie zawsze jest to proste.
Kiedy nadciągną ciężkie mrozy, pracownicy socjalni będą bezdomnym zawozić ciepłe koce i żywność. Według ostatnich danych w Poznaniu żyje około 250 bezdomnych.