Justyna Socha zaczyna kampanię wyborczą i organizuje pikietę

Zorganizowała też pikietę pod urzędem wojewódzkim, zarzucając wojewodom z ostatnich dziesięciu lat, że bezprawnie nakładali kary grzywny na rodziców, którzy nie chcieli zaszczepić swoich dzieci. Socha wskazała, że z obliczeń stowarzyszenia wynika, że w Wielkopolsce wojewoda nałożył 1 milion złotych kar i zaapelowała, by obecny wojewoda, Michał Zieliński, zwrócił pieniądze obywatelom.

"W maju Trybunał Konstytucyjny orzekł o niekonstytucyjności przepisów" - mówi Justyna Socha.

Trybunał orzekł w tym wyroku, że absolutnie podstawą wyznaczania terminów szczepień absolutnie nie może być komunikat Głównego Inspektora Sanitarnego i Ministra Zdrowia w sprawie szczepień ochronnych. W tej sprawie (przepisy - przyp. red) muszą zostać zmienione lub zmieniona musi być ustawa. Trybunał dał na to ministerstwu 6 miesięcy. Według naszej opinii prawdopodobnie w listopadzie rodzice będą mieli 30 dni, żeby odsyskać te grzywny, ale już teraz urzędy wojewódzkie, Wielkopolski Urząd Wojewódzki powinien natychmiast zaprzestać nakładania kolejnych grzywien, przymuszających do szczepień oraz zwrócić pieniądze rodzicom

 - mówiła Socha.

Stowarzyszenie STOP NOP złożyło petycję do wojewody w tej sprawie.

Jarosław Władczyk, rzecznik wojewody wielkopolskiego, przypomina, że obowiązek szczepień funkcjonuje w Polsce od 70 lat. Podkreśla, że lekarz podstawowej opieki zdrowotnej zobligowany jest powiadomić sanepid o braku zaszczepienia dziecka. Władczyk podkreśla, że wojewoda, jako organ państwowy, ma obowiązek wyegzekwowania ustawowego obowiązku szczepień lub karać na jego nie przestrzeganie. Zaznacza, że przytoczona kwota miliona złotych, jest medialna, ale urząd nie wie, skąd Justyna Socha ma takie dane.

"Rodzice, kiedy otrzymują informacje, że za niezaszczepienie grozi im grzywna, bardzo często szczepią dzieci" - mówi Jarosław Władczyk

Natomiast jeśli chodzi o wyrok Trybunału Konstytucyjnego, to orzeczenie to nie oznacza zakwestionowania obowiązku szczepień, ale powoduje konieczność dostosowania prawa do tego tego rozstrzygnięcia. Rzeczywiście ilość tych dawek, czy terminy szczepień, nie mogą być jak do tej pory upubliczniane za pomocą komunikatu Głównego Inspektora Sanitarnego, tylko za pomocą Ministerstwa Zdrowia. To jest tylko zmiana w strukturze prawnej, natomiast nie kwestionuje to konieczności, czy obowiązku szczepień dla każdego rodzica

 - mówi Władczyk.

Jarosław Władczyk zaznacza, że grzywna za niezaszczepienie dziecka wynosi 25 proc. minimalnego wynagrodzenia, czyli obecnie 870 złotych. Wielu rodziców odwołuje się od tej decyzji do resortu zdrowia, a w międzyczasie dziecko osiąga pełnoletność i sprawa jest umarzana.

W pikiecie zorganizowanej pod urzędem wojewódzkim przez STOP NOP wzięło udział ok. 10 osób.