W gminach Kórnik i Mosina w powiecie poznańskim dwie kobiety w wieku 34 i 55 lat przekazały ponad 50 tysięcy złotych. Marta Mróz z poznańskiej policji mówi, że oszuści podawali się za pracowników banków.
Poinformowali rozmówców, że pieniądze, które mają zgromadzone na rachunkach bankowych, są zagrożone. Oszuści zapewniali, że powinni je przekazać na konto rezerwowe – tymczasowe, gdzie będą bezpieczne do wyjaśnienia sprawy. Rozmówcy zostali nakłonieni do zainstalowania na swoich komputerach aplikacji do zdalnego kierowania pulpitem
- mówi Marta Mróz.
Do dwóch oszustw doszło w samym Poznaniu. 91-letnia kobieta przekazała kobiecie, która przyszła do jej domu foliową reklamówkę, w której było 100 tysięcy złotych. Wcześniej zadzwonił do niej mężczyzna podający się za lekarza i poinformował, że jej bliscy są w ciężkim stanie w szpitalu. W podobny sposób oszukano 85-latkę, która przekazała 34 tysiące złotych.
Policjanci podkreślają, że sprawcy wymyślają nowe historie, by wyłudzić pieniądze. Funkcjonariusze radzą, by być czujnym i trzymać się zasady, że każdy kto dzwoni i prosi o pieniądze lub dostęp do naszego konta bankowego to oszust. W ostatnim czasie wyłudzający podawali się za lekarzy, pracowników administracji, wnuczków, uzdrowicieli, a nawet policjantów.